Molestowanie seksualne to już nie jest temat tabu
Drogie panie – prawo jest po Waszej stronie. Sięgnijcie po nie!
Renata nie wytrzymała. Odeszła z pracy, choć była świetnym fachowcem i mogłaby zrobić karierę w swoim zawodzie. Nie powiedziała najbliższym, że jest molestowana przez szefa. Wstydziła się. Rodzice i bracia zastanawiali się, dopytywali, martwili widząc, że praca przestała ją cieszyć, że zaczęła sięgać po alkohol, chorować. Widzieli u niej objawy depresji, dopytywali o przyczyny, ale nie zdradziła się ani jednym słowem. Zanim pozbierała rozsypane emocje, zanim odważyła się szukać nowej pracy minęły trzy lata. Najchętniej wykreśliłaby ten czas ze swojego życia. Miała więcej sił i więcej szczęścia niż inne molestowane kobiety, bo straciła tylko kilka lat…
Niezależnie od typu zawodu, konsekwencje molestowania seksualnego są dramatyczne. Podjęcie decyzji o odejściu z pracy niszczy karierę zawodową, a psychikę i organizm wyniszczają nadużywany w wielu przypadkach alkohol i leki w których molestowana kobieta szuka ucieczki od złych emocji.
Według ekspertów, uraz seksualny jest szczególnym przykładem zespołu stresu pourazowego, ponieważ przejawia się w seriach wyniszczających stanów kryzysowych.
Jak długo potrwa zespół pourazowy? Zależy od czasu postępowania przed wymiarem sprawiedliwości, od wsparcia bliskich i od indywidualnych umiejętności radzenia sobie ze stresem. Dla silnych kobiet może w sprzyjających warunkach ograniczyć się do miesięcy. Dla słabszych – może trwać dziesiątki lat.
Bójmy się wszyscy…
U molestowanej kobiety pojawia się uczucie podejrzliwości wobec ludzi, lęk przed okazywaniem uczuć oraz trudności z zaufaniem do innych. Ofiara molestowania seksualnego zamyka się emocjonalnie, traci poczucie własnej wartości któremu towarzyszy poczucie winy oraz upokorzenia i wstydu.
Przemoc seksualna wpływa negatywnie nie tylko na zdrowie i bezpieczeństwo socjalne kobiet. Jeśli spojrzeć na jej skutki w skali makro – można wnioskować, że przyczynia się do spadku produktywności procesu pracy bo przekłada się m.in na częstotliwość korzystania ze zwolnień chorobowych, zmian miejsca zatrudnienia, a dalej idąc – sprzyja bezrobociu.
Molestowanie seksualne w pracy jest problemem, którego powagę dostrzeżono w większości cywilizowanych krajów. Badacze tematyki alarmują, że zjawisko bynajmniej nie jest sporadyczne.
Z badań przeprowadzonych przez ONZ w 2006
roku wynika, iż problem molestowania seksualnego
w pracy dotyczy od 40 proc. do 50 proc. kobiet.
A jednak bardzo trudno się z tym problemem uporać. Dlaczego? Bo kobiety decydują się dochodzić swoich praw bardzo rzadko. Ofiara molestowania z reguły obawia się ryzyka, że kolejny pracodawca niezbyt przychylnie popatrzy na nią jako na swoją przyszłą podwładną jeśli dowie się o konflikcie prawnym z poprzednim szefem. To kolejny powód do zmartwień, których przecież i tak dosyć…
Co to jest molestowanie?
Molestowanie może występować w dwóch formach:
1. Szantażu seksualnego, którego dopuszcza się przełożony lub przedstawiciel przełożonego. Polega on na wymuszaniu na osobie molestowanej aby poddała się poniżającym godności zachowaniom.
2. Tworzeniu nieprzyjaznych warunków pracy.
Przejawy molestowania:
1. Niepożądane zainteresowanie seksualne (komentarze dotyczące wyglądu o charakterze seksualnym, osobiste uwagi dotyczące seksu lub seksualności, komentarze i żarty o tematyce seksualnej, dotykanie)
2. Molestowanie ze względu na przynależność do odmiennej płci (złośliwe komentarze o predyspozycjach zawodowych, słabościach kobiet lub mężczyzn, zniewagi oraz przekleństwa obrażające płeć).
Co grozi za molestowanie
Polskie przepisy prawne dotyczące molestowania stanowią w przybliżeniu wierną replikę norm unijnych.
Odpowiedzialność karna pracodawcy za molestowanie seksualne dotyczy nie tylko sytuacji w której sam pracodawca jest molestującym, ale również takiej, gdy toleruje lub dopuszcza molestowanie w swoim zakładzie choćby sam nie brał w nim udziału.
Przypadek molestowania seksualnego może zostać zakwalifikowany do art. 218 § 1a kodeksu karnego. Dzieje się tak w przypadkach, jeżeli można zidentyfikować w konkretnej sprawie okoliczności „szykany” lub „nalegania”, a działanie sprawcy polega na chęci wyrządzenia przykrości i w efekcie sprawca jest zadowolony zarówno ze swego działania jak i jego skutków.
Molestowanie seksualne może powodować odpowiedzialność karną pracodawcy (jeżeli to on molestuje) również z tytułu innych przepisów kodeksu karnego ( zainteresowanych odsyłam do rozdziału XXV zatytułowanego „Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności”).
Przestępstwo określone przez art. 199 kodeksu karnego zawiera właściwości w największym stopniu charakterystyczne dla większości zachowań, które nazywane są molestowaniem seksualnym w miejscu pracy.
W artykule 199 k.k. czytamy, iż „każdy kto nadużywając stosunek zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia, doprowadza inną osobę do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
Szczegółem łączącym większą część znanych przypadków molestowania seksualnego w miejscu pracy z art. 199 k.k., jest wykorzystanie przez sprawcę posiadanej przez niego przewagi.
Warto pamiętać, że karalne jest zarówno zrealizowanie czynu z art. 199 k.k., jak samo jego usiłowanie.
W okoliczności gdy molestowanie nie było zdarzeniem jednorazowym, jest możliwość orzeczenia kary nadzwyczajnie obostrzonej, w zakresie przewidzianym przez art. 91 § 1 k.k.